"Słuchajcie, ubożuchne, wezwane przez Pana, zebrane z wielu stron i prowincji:
Żyjcie zawsze w prawdzie, abyście mogły umrzeć w posłuszeństwie.
Nie oglądajcie się na życie, które płynie na zewnątrz, bo życie z ducha jest lepsze.
Każda będzie królową w niebie ukoronowaną wraz z Dziewicą Maryją"
Św. Franciszek do sióstr w klasztorze św. Damiana
UROCZYSTOŚĆ ZWIASTOWANIA PAŃSKIEGO
[…] Zgromadziliśmy się, aby uczcić wielką tajemnicę, jaka dokonała się tutaj dwa tysiące lat temu. Ewangelista Łukasz dokładnie umiejscawia to wydarzenie w czasie i przestrzeni: «W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja» (1, 26-27). Aby jednak zrozumieć, co stało się w Nazarecie dwa tysiące lat temu, musimy powrócić do czytania z Listu do Hebrajczyków. Tekst ten pozwala nam jak gdyby przysłuchiwać się rozmowie między Ojcem a Synem dotyczącej odwiecznego zamysłu Bożego: «Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę (...) abym spełniał wolę Twoją, Boże» (10, 5-7). List do Hebrajczyków mówi nam, że odwieczne Słowo, posłuszne woli Ojca, przychodzi do nas, aby złożyć ofiarę, która przewyższa wszelkie ofiary składane w poprzednim Przymierzu. Jest to wieczna i doskonała ofiara, która odkupia świat.
Boży zamysł jest stopniowo objawiany w Starym Testamencie, zwłaszcza w słowach proroka Izajasza, których przed chwilą wysłuchaliśmy: «Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel» (7, 14). Emmanuel — Bóg z nami. W tych słowach przepowiedziane zostaje niezwykłe wydarzenie, jakie miało się dokonać w Nazarecie w pełni czasów; to właśnie wydarzenie świętujemy dzisiaj szczęśliwi i pełni radości. [...]
Jan Paweł II
Homilia podczas Mszy św. w Nazarecie, 25.03.2000
Sandomierskie Klaryski
Pasterz Diecezji Sandomierskiej życzliwym słowem zachętą i zaproszeniem utorował nam drogę
i oddał w posiadanie część tej pięknej ziemi w swojej Diecezji dla naszej fundacji.
Dzięki Bożej Opatrzności klaryski ponownie wpisują się w historię Sandomierza.
Przed ośmiu wiekami właśnie to miasto gościnnie przyjęło bł. Salomeę Piastównę, która
w ufundowanym przez swego brata Bolesława Wstydliwego (męża św. Kingi - też klaryski) klasztorze przyjęła habit klariański.
Pierwsza polska klaryska wraz z kilkoma siostrami przybyłymi z Pragi Czeskiej utworzyły wspólnotę, która na przestrzeni wieków rozrosła się w potężną gałąź obejmującego dziś sześć klasztorów: Kraków, Stary Sącz, Miedniewice, Sitaniec, Skaryszew i najmłodszy dom zakonny
w Sandomierzu.
Skaryszew, skąd przyjechałyśmy nosi ślady obecności bł. Salomei. Prowadzone - jak wierzymy - jej duchem, pragniemy dopisać kolejne karty historii poprzez modlitwę i ofiarę służąc Bogu, Ojczyźnie i Kościołowi, szczególnie sandomierskiemu (teraz już naszemu).
To co nas wyróżnia wśród osób konsekrowanych w diecezji to klauzura. Jest to szczególny sposób przebywania z Panem, uczestniczenia w wyniszczaniu się Chrystusa przez radykalne ubóstwo, którego wyrazem jest wyrzeczenie się nie tylko rzeczy, ale także przestrzeni, kontaktów z ludźmi i wielu dóbr stworzonych jednocząc się z płodną ciszą Słowa na Krzyżu.
Tak, jak Maryja w Wieczerniku swoją modlitewną obecnością strzegła w swym sercu początków Kościoła, tak kochającemu sercu i złożonym dłoniom mniszek klauzurowych powierzana jest wędrówka Kościoła.
Kontemplacja piękna Boga to nasze dziedzictwo, nasz program życia, nasz sposób obecności
w Kościele. Krocząc drogami czasu wpatrujemy się w przyszłe zjednoczenie wszystkiego
w Chrystusie.
Myślą i sercem trwamy przy Chrystusie i Jego Niepokalanej Matce.
Migawki z naszej budowy